odpowiedział (a) 18.07.2013 o 20:26: -Bramkarz musi mieć inny strój od pozostałych. -Bramkarz nie może łapać piłki od gracza ze swojej drużyny. -Bramkarz może mieć piłkę w ręcę 6 sekund ( tak czytałem ) -Bramkarz musi dobrze bronić :D. -Bramkarz nie może chwycić piłki jeśli wypuścił ją z rąk a ona nie dotknęła innego
ATAK-PODSTAWY Ogólne zasady ustawiania się w ataku Podobnie jak w obronie w ataku również są trzy podstawowe pozycje. Zawodnik z piłką jest Pierwszym Napastnikiem. Jego zadaniem jest przemieszczanie się z piłką w stronę bramki przeciwnika poprzez drybling, podania lub strzał. Zawodnicy w obrębie prostego łatwego podania po ziemi są Drugim Napastnikiem. Do momentu gdy piłka znajdzie się w odległości pozwalającej na oddanie strzału głównym zadaniem Drugiego Napastnika jest zapobieganie straty piłki. Musi tak się ustawiać aby przez cały czas Pierwszy Napastnik był w stanie zagrać mu proste i bezpieczne podanie. Drugą bardziej aktywną rolą jest wyjście na pozycję do oddania natychmiastowego strzału na bramkę przeciwnika zaraz po otrzymaniu podania od Pierwszego Napastnika. Ustawienie Drugiego Napastnika zależy oczywiście od liczby obrońców w danej sytuacji jednak powinien on dążyć do ustawienia się przy dalszym słupku co spowoduje odciągnięcie przynajmniej jednego obrońcy ze środka i spowoduje, że Pierwszy Napastnik będzie miał więcej miejsca na rozegranie piłki. Jeśli w danej sytuacji dysponujemy dwójką Drugich Napastników powinni oni zając pozycję "trójkąta" w stosunku do zawodnika z piłką. Powinni ustawiać się pomiędzy lub przed obrońcami aby w każdej chwili Pierwszy Napastnik mógł zagrać im bezpieczną piłkę. Jeśli piłka już dostanie się w obszar pozwalający na uderzenie jeden z napastników porzuca swoją dotychczasową rolę i staje się Trzecim Napastnikiem. Jego zadaniem jest wprowadzanie chaosu w liniach obronnych przeciwnika poprzez głębokie rajdy między obrońcami, zwykle w kierunku długiego słupka. Poprzez takie zachowanie Trzeci Napastnik odciąga obrońców od zawodnika z piłką, rozprasza bramkarza i obrońców oraz rozciąga linie obronne stwarzając miejsce do wejścia kolegom z drużyny. Wszyscy zawodnicy powinni znać te podstawowe zasady wspierania ataku. W szczególności muszą nauczyć się koncepcji trójkąta w ataku oraz jak wspierać 2 lub 3 osobowy atak. Jest to doskonała pomoc w tworzeniu sytuacji bramkowych. Schematy gry Podczas, gdy nie jesteś w stanie przewidzieć zwrotów akcji, jakie przynosi futbol, każdy zespół może i powinien ćwiczyć różne schematy, aby symulować rzeczywiste warunki gry. Dla przykładu wyobraźmy sobie prawego obrońcę, który zagrywa 40 metrowe podanie w stronę pola karnego, w którym napastnik szykuje się na przejęcie piłki. To ustawienie napastnika może odbyć się tylko na przestrzeni 5-10 metrów. Początkowo zaciągając rywala bliżej bramki i z daleka od obszaru, w którym chce otrzymać piłkę, a w rezultacie tworząc sobie wolną przestrzeń do działania. Napastnik zagrywa wtedy do środkowego pomocnika, ten podaje do obrońcy który wykonał okrężny bieg, a następnie zagrywa piłkę z powrotem w pole karne. Pomocnik i napastnik biegną w kierunki bliższego i dalszego słupka, a obrońca zagrywa do jednego z nich. Wszystko polega na tym, aby gracz co chwila zmieniali swoje pozycje. Napastnik staje się obrońcą, pomocnik napastnikiem, a obrońca pomocnikiem. Następnie rozwijaj i twórz swoje własne schematy. Na przykład, obrońca zagrywa piłkę do pomocnika, który odgrywa mu, a ten podaje do napastnika. Napastnik wycofuje do pomocnika, który następnie podaje do obrońcy wzdłuż linii. Następnie defensor dośrodkowuje. Urozmaicaj podania, spraw by wszystkie zagrywane były górą, na jeden kontakt, albo słabszą stopą. Zagrania muszą być zdecydowane i zagrywane z dala od rejonów, gdzie mógłby być obrońca drużyny przeciwnej. Dodawaj więcej graczy, albo zwiększ ilość zagrać przed oddaniem strzału na bramkę. Niech jakiś gracz obiega obrońcę, a następnie dośrodkowuje. Albo niech pomocnik rozpocznie grę podaniem do obrońcy, który zagra do napastnika, a ten wycofa do obrońcy. Niech piłka zostanie zagrana wzdłuż linii do defensora, który zmieni stronę długim podaniem. Zawsze staraj się, aby każdy schemat kończył się uderzeniem na bramkę. Do tego zawsze upewnij się, że każdy gracz biorący udział w zabawie dotknie piłkę przed oddaniem końcowego uderzenia. Spraw, by każdy schemat gry wykorzystywał tempo oraz zdecydowane podania tak, jakbyś był pod presją. Zacznij powoli, a gdy każdy zapozna się ze schematem zwiększaj szybkość. Kiedy zaczynasz zwiększać prędkość wykonywania schematu upewnij się, że tempo jakie towarzyszy ćwiczeniu jest takie same, jak podczas meczu. Każdy gracz powinien zachowywać się tak, jakby zaraz miał przy nim znaleźć się obrońca rywala. Niech każdy zawodnik wykonuje krótkie (2-3 metrowe) przebieżki. Ogólną ideą tego wszystkiego jest koncentracja i sprawienie, aby te systemy gry jak najlepiej odzwierciedlały sytuację na boisku oraz w przyszłości pomagały uśpić drużynę przeciwną. Parę przydatnych ćwiczeń, wzorców i wskazówek, które możesz przećwiczyć. Całe boisko (11 graczy): Niech bramkarz wyrzuci, albo wykopie piłkę do napastnika, który przyjmie piłkę i odegra do obrońcy. Rozwijaj schematy podań (w których każdy zawodnik dotknie piłkę), podania i odegrania, drybling, obieganie i długie przerzuty. Wszystko to, co zawarte jest w piłkarskiej rutynie. Połowa boiska (6-9 graczy): Lewy obrońca podaje do środkowego pomocnika, który zagrywa do prawego obrońcy (zmiana strony boiska). Ten zaś podaje do prawego pomocnika, który oddaje piłkę z powrotem. Stamtąd piłka zagrywana jest do napastnika, który wycofuje do środkowego pomocnika. Ten podaje do prawego, lub lewego defensora, przy czym obaj zbiegają do zewnątrz. Napastnik i środkowy pomocnik biegną do bliższego i dalszego słupka, a pozostali pomocnicy zamykają pole karne, licząc na to, że piłka odbije się i trafi do nich. Mała przestrzeń (rozmiarów pola karnego; 3 graczy): Zacznij ćwiczenie z narożnika, w stronę środka pola karnego. Prawy pomocnik drybluje, po czym zamienia się ze środkowym pomocnikiem, który biegnie wzdłuż bocznej linii i podcina piłkę w stronę napastnika i prawego pomocnika. Zastosuj metodę podania i odegrania. Urozmaicaj zagrania. Zagrywaj krótkie piłki tak, aby drugi gracz musiał do niej dobiec. Odgrywaj zdecydowanie i stosunkowo mocno, by wymusić grę na jeden kontakt. Dośrodkowując staraj się grać na dobieg, aby wymusić ruch pozostałych partnerów. Elementy godne uwagi: Komunikuj się. Mów „plecy” albo „obróć się”, dyktując w ten sposób to, jak rozwinie się schemat. Jeśli ktoś powie „obróć się”, wtedy piłka będzie musiała powędrować do przodu. Jeśli ktoś powie „plecy”, wtedy piłka będzie musiała wrócić, zanim zostanie zagrana do przodu. Przesuwaj się na sferę swojej pozycji. Wykonuj krótkie biegi aby zdobyć piłkę, albo zająć wolną przestrzeń. Każdy gracz powinien dotknąć piłki przed oddaniem strzału albo końcowym dośrodkowaniem. W trakcie wykonywania ćwiczenia wprowadź paru obrońców. Urozmaicaj podania: górne, po ziemi, podcięte. Wszystkie lewą i prawą stopą. Zagrywaj „ambitne” piłki. Wymagaj od graczy, aby strzelali z główki. Zastosujcie jeden długi przerzut (musi być wykonany w powietrzu), zanim oddacie uderzenie. Naucz swoich graczy, aby oddawali więcej strzałów w światło bramki Piłkarze którzy wahają się oddać strzał na bramkę, nawet wtedy gdy mają czystą okazję, najwyraźniej zbyt długo przetrzymują piłkę. Istnieje wiele ćwiczeń pomagających napastnikom i pomocnikom w częstszym strzelaniu, nawet gdy wydaje się, że nie mają czystej pozycji. Częstym błędnym mniemaniem panującym wśród graczy jest to, że mogą oddać tylko perfekcyjny strzał. Wielu z nich czeka na tę rzadką chwilę, kiedy będą mieli idealne warunki do uderzenia. Prawda jest jednak taka, że jeżeli wszyscy zawodnicy czekaliby na ten „złoty moment”, to większość meczów kończyłaby się wynikiem 0:0. Pierwsze ćwiczenie mające na celu zwiększenie częstotliwości strzałów to ćwiczenie Kwadratu Czterech Bramek. Na czterech stronach jednej z połów boiska ustaw bramki. Podziel zawodników na dwie drużyny po 4-6 graczy. Gdy tylko jakiś zawodnik znajdzie się w posiadaniu piłki, może oddać strzał na którąś z czterech bramek. Drugi zespół musi się wtedy bronić (bez bramkarzy). Ćwiczenie to skupia uwagę zawodników na strzeleniu gola, zamiast na utrzymaniu piłki z dala od rywala. Jeśli twoi gracze nadal mają problemy ze strzeleniem bramki, zmniejsz pole gry. Drugie ćwiczenie, pomagające w pokonaniu powyższego problemu to gra na dwa kontakty. Ponownie użyj połowy boiska, ale tym razem ustaw tylko dwie bramki, jedną naprzeciw drugiej. Podziel zawodników na dwie drużyny po 4-6 graczy. Celem gry jest strzelanie bramek, ale każdy z graczy może dotknąć piłki tylko dwa razy. Jeśli ktoś strzeli gole z pierwszej piłki, trafienie to liczy się jako dwa. Jeżeli twoi piłkarze nadal mają problemy ze strzeleniem bramki, zmniejsz pole gry. A teraz naucz ich wykończenia! Często na treningach zawodnicy ćwiczą strzelanie, ale nie ćwiczą wykańczania. Świetnie radzą sobie podczas ćwiczeń 2na1 + bramkarz, ale gdy któryś z graczy oddaje już strzał, drugi nigdy nie idzie na dobitkę. Zdecydowanie wydaje mi się, że niezależnie od tego jak dobrym jesteś strzelcem, i tak powinieneś ćwiczyć wykończenie, a nie tylko strzelanie. W swojej karierze będziesz brał udział w meczach, w których bramkarz będzie miał zbyt dużo szczęścia, abyś mógł polegać tylko na swoich umiejętnościach strzeleckich. Poniżej znajduje się parę wskazówek, mogących rozwiązać problem: Wskazówka #1: Postaw na bramce piłkarza z pola aby piąstkowali lecące w nich piłki. Nie angażuj bramkarza ponieważ nie chcesz, aby przejął zły nawyk piąstkowania wtedy, gdy powinien złapać piłkę. Gdy napastnik oddaje strzał, powinien wiedzieć, że słaby bramkarz odbije piłkę przed siebie. Wtedy jego obowiązkiem jest dobicie takiej piłki. Wskazówka #2: Ta może być wykorzystana we wszystkich ćwiczeniach powiązanych z bramką. Leniwi napastnicy mają tendencję do obserwowania swoich strzałów, gdy „są pewni” że piłka znajdzie się w siatce. Gdy piłka trafi w słupek, poprzeczkę, albo zostanie sparowana przez bramkarza, mogą zmarnować doskonałą okazję strzelecką. Podczas jakichkolwiek ćwiczeń dodajemy więc następujący warunek, który musi być spełniony aby gol został zaliczony: Po jakimkolwiek strzale oddanym przez napastnika, ma on 3 sekundy aby dobiec do bramki i dotknąć siatki. Uczy to przydatnego nawyku, jakim jest bieg do bramki po każdym strzale. Obrońcy także powinni wykonywać to ćwiczenie, ponieważ ich zadaniem jest przejecie bezpańskiej piłki i niedopuszczenie do oddania uderzenia. Wskazówka #3: Wspomniany powyżej nawyk staraj się wprowadzać zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi metodami. Jeśli nie zaliczenie gole nie zachęciło drużyny do atakowania, powinieneś wprowadzić dodatkową „karę” w postaci przebiegnięcia 100-200 metrów (w przypadku gdy dany gracz nadal nie idzie na dobitkę). Jeśli zastosujesz to podczas meczu 4na4, 6na6 lub 8na8 oznacza to, że zespół ukaranego piłkarza będzie musiał grać przez pewien czas w osłabieniu. Pozytywną zachętą może być zaś przyznanie dwóch punktów za gola strzelonego z dobitki. Pamiętaj: Świetne strzały, niezależnie od tego jak piękne, liczą się tylko raz gdy piłka znajdzie się w siatce. W piłce nożnej nie są przyznawane punkty za styl. Leciutka dobitka jest tak samo cenna jak 30 metrowe uderzenie w okienko. Wprowadź trening wykończenia już od najmłodszych grup wiekowych, a wkrótce przekonasz się, że twój zespół w przeciągu każdego meczu będzie strzelał co najmniej jedną bramkę z dobitki. Wspieranie ataku „Celem wsparcia ataku zza piłki jest przede wszystkim uwolnienie od presji zawodnika przy piłce oraz dodatkowo wystawianie się na pozycje.” Charles Hughes Fajnie byłoby, gdyby mając piłkę za każdym razem można było przesuwać się do przodu oraz strzelić bramkę. Jednakże rzeczywistość jest zupełnie inna. Aby móc przesunąć się do przodu, najpierw trzeba iść w bok, a czasem nawet do tyłu. Dzieje się tak ponieważ rywale starają się zablokować najprostszą drogę do bramki. „Napastnicy to zawodnicy, którzy najczęściej znajdują się pod presją rywala i najlepszym sposobem aby ich od tego uwolnić jest wspieranie. Jest to szczególnie ważne w grze przeciwko zespołom, które specjalizują się w grze obronnej.” Wspieranie w młodzieżowej piłce nożnej stanowi jednak parę problemów. Największym jest to, że nie ma wystarczająco dużo czasu na przegrupowanie się po stracie, lub odbiorze piłki. Pamiętajmy, że wspieranie zaczyna się w momencie gdy nasza drużyna odzyskuje piłkę. Jest to istny test dla zrozumienia zawodników, tego czy potrafią czytać grę, ich prędkości, komunikacji, przyspieszenia, współpracy, gry na jeden kontakt, a nawet techniki. Uwzględniając wszystkie te czynniki, oczywistym staje się, że dzieci będą potrzebować kilku sekund zanim dostosują się do „wspierającej” pozycji. Każdy trener musi pamiętać, aby wziąć to pod uwagę. Do tego dochodzą typowe myśli młodych piłkarzy po odebraniu piłki. Przykładowo: „szybko się jej pozbyć” lub „trzymać ją jak najdłużej przy nodze” albo „strzelić”. Jeśli zawodnik przy piłce zdecyduje się na akcję indywidualną to najczęściej prowadzi to do tego, że jego koledzy nie zdążą ustawić się na pozycjach, albo gracz ten „opuści klapki na oczy” i szybko straci piłkę. Podsumowując: największym problemem jeśli chodzi o wspieranie jest przejście podczas zmiany drużyny posiadającej piłkę oraz podjęcie decyzji na temat tego czy rozgrywamy akcję, czy próbujemy szybkiego kontrataku. Cały zespół musi dostosować się do danej decyzji na przestrzeni paru sekund. Wsparcie podczas tworzenia akcji. „Wspierający gracze powinni wiedzieć, jak ważne dla całego zespołu jest to, aby szybko docierali na swoje pozycje. Kiedy drużyna zawsze ma okazję do wcześniejszego podania, to jest to oznaka, że wspieranie stoi na wysokim poziomie. Prawdą jest także, że bardzo trudno wywrzeć presję na takiej drużynie. Zespół, którego zawodnicy nie będą umieli się wspierać, będzie miał wielkie trudności w przeprowadzeniu składnej akcji.” Pierwszym zadaniem każdego zawodnika po tym, jak jego zespół odzyska piłkę jest to, czy powinien w danym momencie wywiązać się z któregoś z przydzielonych mu zadań. Przykładowo lewy obrońca, który zamienił się pozycjami z lewym pomocnikiem będzie musiał przejąć jego obowiązki ofensywne, dopóki nie będzie możliwości powrotu na swoje domyślne miejsce. Każdy zawodnik musi więc stale dostosowywać się do swojego ustawienia na placu gry. Jednakże w futbolu młodzieżowym zawodnicy często o tym zapominają i mają w głowie tylko piłkę. Bardzo trudno jest wybić im to później z głowy. W takich sytuacjach nie dość, że przestrzeń wokół piłki jest bardzo zatłoczona, to jeszcze gracze wzajemnie sobie przeszkadzają, a ich ustawienie może być na tyle kiepskie, że nie zdołają powstrzymać ewentualnego kontrataku rywala. „Ważną umiejętnością, która powinna cechować każdego dobrze wspierającego gracza jest ustawienie się w stosunku do piłki. W związku z tym pierwsze pytanie brzmi, kiedy zawodnik powinien znajdować się przed piłką? Odpowiedź: Wtedy, gdy gracz znajdujący się przy piłce nie potrzebuje już wsparcia. Oczywiście bez sensu byłaby sytuacja, w której wszyscy ustawiają się przed piłką, ponieważ nie można zapominać o obronie. Pamiętajmy, że liczba piłkarzy w defensywnie powinna być co najmniej równa (a najlepiej większa) od liczby napastników rywala, którzy czyhają na przechwyt.” Dwa czynniki gry opartej o wspieranie. Odległość. Postaraj się zrozumieć to na przykładzie zbyt cofniętego stopera. Kąt. Najważniejsze jest to, aby być ustawiony tak, by móc łatwo przechwycić piłkę Na pierwszym obrazku zawodnik z numerem 8 znajduje się w tarapatach. #3 chce mu pomóc ale ustawił się tak, że #8 nie może mu podać. Na kolejnym obrazku #3 ustawił się zdecydowanie lepiej. Z tej pozycji może zarówno odciągnąć jednego z niebieskich graczy oraz otrzymać podanie. Kolejną ważną kwestią, jeśli chodzi o kąt, jest ustawienie się w taki sposób, aby móc podać do przodu i ewentualnie zmienić kierunek ataku. Na obrazku 1 pomarańczowa ósemka znajduje się za #9 i może otrzymać od niego podanie. Jednakże #3 pobiegł za plecy #4 i #9, co powoduje, że #8 musi zagrać podciętą piłkę nad ich głowami. Jest to zarówno trudne do wykonania, jak i do przyjęcia. Na obrazku 2 #8 przesunął się w prawo, ale wciąż znajduje się za #9. Takie ustawienie nadal pozwala na bezpieczne podanie dziewiątki do ósemki. Jednakże zwróćmy uwagę, że równocześnie #8 wiele łatwiej będzie mógł podać do #3. „Dobre wspieranie zza piłki jest kluczem gry ofensywnej i jednocześnie zapewnia, że drużyna będzie przeważała w posiadaniu piłki. Jednak to nie wszystko. Posiadanie piłki musi być ‘przerobione’ na oddawanie strzałów na bramkę przeciwnika. Piłkarze, którzy doceniają i potrafią wspierać są bezcenni. Ćwiczenia dla dzieci- osłona piłki
Mistrzostwa Anglii w piłce nożnej (ang. English Football Championship ) – rozgrywki piłkarskie , prowadzone cyklicznie – corocznie lub co sezonowo (na przełomie dwóch lat kalendarzowych ) – mające na celu wyłonienie najlepszej męskiej drużyny w Anglii (uczestniczą w nich również profesjonalne kluby z Walii ).
Sierpień 5, 2018W praktyceNiedawno zakończone mistrzostwa świata w piłce nożnej pokazały, jak ważne są umiejętności zarówno strzelenia, jak i wybronienia rzutu karnego. Mówi się, że podczas wykonywania 11 to bramkarz zazwyczaj jest na straconej pozycji. Czy na pewno? Sprawdźmy, jakich odpowiedzi na pytanie, jak bronić rzuty karne, dostarczają badania naukowe. Z tego wpisu dowiesz się: jak bronić rzuty karne, z jakich strategii może korzystać bramkarz, czy celebrowanie zwycięstwa ma wpływ na przeciwnika, czy bramkarze powinni próbować rozproszyć przeciwnika, czy bramkarz powinien zająć pozycję na środku bramki, czy powinien się ruszać przed wykonaniem karnego, co zrobić, by wyglądać na większego niż w rzeczywistości. Przed MŚ w Rosji ukazała się w Polsce książka „11 metrów. Psychologia rzutów karnych” napisana przez Daniela Memmerta i Benjamina Noëla. Autorzy, sami związani z piłką nożną, zebrali i przeanalizowali statystyki meczowe z różnych lig europejskich oraz wyniki badań dotyczących rzutów karnych. Na tej podstawie postarali się odpowiedzieć na pytania nurtujące zarówno bramkarzy, jak i strzelających. Poniższe wskazówki dotyczące zachowania bramkarza zostały sformułowane na podstawie danych zgromadzonych w książce. Jak bronić rzuty karne? Celebrowanie zwycięstwa – tak czy nie? Ogromne emocje towarzyszące rzutom karnym wyzwalają silne reakcje na zwycięstwo lub porażkę. Czy zawodnicy powinny okazywać radość po udanej akcji? Badania mówią, że jeśli drużyny prezentowały wyrównany poziom to gesty zwycięstwa, np. wyrzucanie rąk w górę, wypinanie lub uderzanie w klatkę piersiową wykonywane przez któregoś z zawodników sprawiały, że strzelający po nim przeciwnicy częściej pudłowali. Rozproszenie przeciwnika Starsi kibice na pewno kojarzą słynny Dudek Dance z finału LM w 2005 roku. Biorąc pod uwagę ostateczny wynik warto zadać pytanie, czy bramkarz powinien próbować rozproszyć przeciwnika przed strzałem. Badania eksperymentalne dostarczają twierdzącej odpowiedzi. Próby odwrócenia uwagi przeciwnika sprawiają, że ten zaczyna bardziej koncentrować się na bramkarzu, tym mniej będzie skupiony na wykonaniu zadania – wykonania strzału. Dodatkowo, jeśli strzelec zbyt intensywnie skupi wzrok na bramkarzu, może pojawić się tendencja do kierowania piłki w jego stronę. Co znacznie ułatwia zadanie broniącemu. Z kolei żadne nietypowe zachowania nie będą mieć znaczenia jeśli zawodnik stosuje strategię ignorowania zachowania bramkarza, tzn. przed strzałem podejmuje decyzję, gdzie uderzyć, nie biorąc pod uwagę tego, co robi bramkarza. Jeśli jednak wybiera kierunek strzału na podstawie zachowania bramkarza to rozpraszanie może okazać się skuteczne. Czy środek bramki to dobra pozycja dla bramkarza? Badania pokazały, że niewielkie (o ok. 10 cm) przesunięcie bramkarza w prawo lub lewo sprawia, że strzelający kieruje piłkę w bardziej odsłonięty róg. Tendencja ta pojawia się zarówno u początkujących piłkarzy (strzelali tak w 3 na 4 przypadkach) jak i zawodowców (4 na 5 przypadków). Jeśli dodatkowo zawodnik „wskaże” ręką jeden z narożników to efekt ten zostaje jeszcze wzmocniony! Zatem bramkarz może swoim zachowaniem wpływać na zachowanie strzelającego tak, by zwiększyć szanse na swój sukces. Warto próbować „skłonić” przeciwnika do oddania strzału w wybrane przez bramkarza miejce. Czy bramkarz powinien ruszać się w bramce? Badania pokazują, że bramkarze poruszający się w bramce mocniej przyciągają uwagę strzelającego. Pomaga im to zmylić przeciwników i rozproszyć ich uwagę. Wracając zatem do wcześniejszych wniosków z badań nad skutecznością rozpraszania uwagi, można stwierdzić, że poruszanie się w bramce przed strzałem może być skuteczną metodą rozproszenia uwagi, jeśli strzelający koncentruje się na bramkarzu. Czy bramkarz powinien starać się wyglądać na większego? Według badań uniesienie ramion sprawia, że bramkarz wydaje się 3-5% wyższy niż w rzeczywistości, Z kolei opuszczenie ramion lub trzymanie ich blisko przy ciele sprawia, że wydają się on odpowiednio mniejsi. Inne badanie pokazało, że w przypadku, gdy bramkarz unosi ramiona, to strzelający stara się strzelać jak najdalej od bramkarza, co zwiększa liczbę niecelnych strzałów. Wyniki te są zgodne z efektami wielu eksperymentów dotyczących mowy ciała. Nie ma wątpliwości, że mowa ciała ma w sporcie decydujące znaczenie. Zarówno pod względem wzmacniania pewności siebie samego zawodnika, jak i postrzegania go przez rywali. Powyższe wskazówki nie są złotą receptą na obronienie karnego. Sport jest tak nieprzewidywalny, że znalezienie jednego dobrego rozwiązania jest praktycznie niemożliwe. Mogą jednak zwiększyć prawdopodobieństwo, że bramkarz wyjdzie z takiej rywalizacji zwycięsko. Czujesz, że ten temat Cię dotyczy? Umów się na sesję, popracujemy nad Twoją najlepszą formą 👇 Źródło: Memmert, D., Noel, B. (2018). 11 metrów. Psychologia rzutów karnych. Kielce: Wydawnictwo Charaktery. Polski Związek Piłki Nożnej (oficjalny skrót PZPN) – ogólnokrajowe stowarzyszenie piłkarskie, posiadające osobowość prawną, działające na terenie Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie statutu, będące jedynym prawnym reprezentantem polskiej piłki nożnej (także halowej, plażowej zarówno mężczyzn, jak i kobiet we wszystkich kategoriach wiekowych) w kraju oraz za granicą.

... Początkujący Szacuny 3 Napisanych postów 2 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 26 HHmmmmmm...... Nie owijajmy w bawełnę i zacznijmy..:: 1)Zdecydowanie - bramkarz musi myśleć szybko ilekroć zbliża się atak 2)Gibkość - obrona strzałów wymaga wyskoków i robinsonad 3)Odwaga - trza skakać w gąszcz nóg i ostrych korków gdy tłoczą się w polu karnym 4)Zimna Krew - po popełniniu błędu należy zachować spokój 5)Komunikacja - trzeba mówić obrońcom co mają robić 6)Znakomita Koordynacja - odruchy naszego ciała są uzależnione od koordynacjii 7)Umiejętność Ustawiania Się - trzeba umieć zmienić pozycję w bramce A TERAZ GARŚĆ PRZEPISÓW DOTYCZĄCYCH BRAMKARZY : - w ciągu chwyccenia piłki z akcjii treba ją przekazać zawodnikowi z pola lub wybić w ciągu 6 sekund -nie wolno łapać piłki podanej z autu lub podanej od kolegi -wolno łapać piłkę podaną głową, klatką, udem -z piłką w rekach nie wolno zrobić więcej niż 4 kroków WIELU STATYSTYKÓW UWAŻA, NAJLEPSZYM BRAMKARZEM JEST Peter Schmeichel który grał w MU Mam nadzieję, że wielu z was przyda się takie ABC Bramkarza :P 3 "Lepiej milczeć i wyglądać jak mądry człek, niż się odezwać i rozwiać wszystkie watpliwości..." Ekspert SFD Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120 Wyjątkowo przepyszny zestaw! Zgarnij 3X NUTLOVE 500 w MEGA niskiej cenie! KUP TERAZ ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 127 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 5131 Wydaje mi się że posiadam te cechy ale kilku istotnych cech brakuje, jest bardzo trudno wytrenować. Piła plażowa to chyba najlepszy sposób na przetestowanie swoich umiejętności... może kiedyś spróbuję ;p "Tyle jesteś wart, ile sam od siebie możesz dać" ... Początkujący Szacuny 3 Napisanych postów 31 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 220 Będąc bramkarzem jesteś ostatnim zawodnikiem, który może powstrzymać rywala przed zdobyciem bramki, dlatego musisz wystrzegać się błędów. Nawet ten najmniejszy może kosztować Twoją drużynę utratę zwycięstwa. Zawsze staraj się być skoncentrowany. Dobry bramkarz musi mieć bardzo silną osobowość i być odporny na krytykę. Wszyscy wiedzą, że szansa na obronienie karnego jest znikoma, jednak gdy Ci się to uda, możesz zostać bohaterem. Lecz gdy przepuścisz piłkę możesz być tym najgorszym. bramkarz Jako bramkarz musisz mieć ciągły kontakt z piłką na treningach by zwiększać swoją reakcję, refleks i zwinność. Wprowadzanie piłki do gry Moim zdaniem bardzo ważną umiejętnością bramkarza jest rozpoczynanie ataku własnej drużyny. Bez tego nie będziesz się sprawdzał. Ważna jest tutaj precyzja. Nie możesz po złapaniu piłki po prostu wykopnąć jej lub wyrzucić licząc na to, że któryś z Twoich kolegów ją przejmie. Dobry bramkarz powinien precyzyjnie rzucać i kopać przynajmniej na 15 metrów. Polecam Ci byś kład duży nacisk na tę umiejętność podczas treningów. Podstawowe zasady: * Nigdy nie wykopuj lub nie wyrzucaj piłki do gry, dopóki Twoi zawodnicy nie będą na pozycjach bez opieki rywala * Nigdy nie drybluj, zamiast tego graj prosto, wykopuj piłkę jeśli nie masz innej możliwości * Zawsze staraj się znaleźć kolegę z drużyny, który może przyjąć piłkę bez presji wywieranej przez przeciwnika Jeden na jednego Podyskutujmy teraz jak się zachowywać w sytuacji sam na sam z przeciwnikiem? Z doświadczenia wiem, że jest to koszmarem dla każdego bramkarza. Dlaczego? Ponieważ rywal ma przewagę nad Tobą, gdyż to on jest w posiadaniu piłki. Nadal możesz wyjść zwycięsko w takich sytuacjach stosując się do poniższych rad: * Kiedy opuścisz linię bramkową nigdy się na nią nie cofaj. Najgorsze co możesz zrobić to pozostać na linii i czekać na to co zrobi przeciwnik. Zamiast tego powinieneś jak najszybciej go zaatakować i rozciągnąć możliwie jak najwięcej swoje ciało byś wyglądał na ogromnego. Uwierz mi, jeśli to zrobisz Twoje szanse w pojedynku znacznie wzrosną * Pamiętaj, że masz tylko jedną szansę by wybić piłkę rywalowi. Jeśli przeciwnik Cię ominie, praktycznie jest niemożliwe by nie strzelił on gola. Z doświadczenia wiem, że większość napastników woli dryblować bramkarza niż strzelać na bramkę, dlatego staraj się to zapamiętać. * Możesz również chwilkę napastnika wyczekać, wtedy gdy przygotowuje się do oddania strzału i spojrzy na piłkę, bez wahania go atakuj. Organizowanie zadań Twoich obrońców Jako bramkarz będziesz również musiał organizować woich obrońców. Musisz poinstruować ich czy mają się przesunąć czy pozostać na miejscach. Jako ostatni zawodnik na boisku widzisz całe pole gry i potrafisz przewidzieć jak rozwinie się dana akcja. Dlatego musisz koordynować obroną. Jak możesz zauważyć praca bramkarza nie polega tylko na powstrzymywaniu przeciwnika, dlatego polecam Ci zagrać kilka spotkań na każdej pozycji, by zobaczyć jakie ma za zadania każdy z Twoich partnerów na boisku.

Teraz każdy ruch zawodników i arbitra ogląda ponad miliard par oczu na całym świecie wspomaganych najnowszymi technologiami (VAR). Nie ma opcji, żeby dziś przeszedł numer, jak w 1966 roku, kiedy Anglicy wygrali mundial na własnej ziemi dzięki bramce, której prawidłowość do dziś dzieli kibiców i ekspertów na całym świecie. – Ten koniec i puenta jest trochę jak cała moja kariera. Miało być dobrze, a ch...j wie jak wyszło – mówił Arur Boruc Łukaszowi Olkowiczowi w długim, trzyczęściowym wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego", w którym podsumował swoją karierę i zapowiedział starcie z Celtikiem Glasgow Kiedyś, będący selekcjonerem reprezentacji Polski Holender Leo Bennhakker czule, z ojcowską troską, objął Artura Boruca i powiedział: "Uwielbiam cię, jako człowieka i bramkarza, ale za nic w świecie nie potrafię zrozumieć tego, jak się zachowujesz". Piłkarz tylko się uśmiechnął i z rozbrajającą szczerością wyznał: "Trenerze, ja sam siebie nie rozumiem" – Jeden rozdział trzeba fajnie zamknąć i skończyć, a zaraz potem rozpocząć coś nowego i interesującego – stwierdził przed ostatnim występem Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu Kilka minut po godzinie 19 legendarny już bramkarz Legii Artur Boruc zszedł na trochę z boiska. W przerwie meczu z Celtikiem Glasgow "Król Artur", jak mówią o nim przy ulicy Łazienkowskiej, stanął w bramce, by bronić pięć rzutów karnych (udział można było wylicytować, a jednym ze strzelających był Andrzej Fonfara, były pięściarz, prywatnie przyjaciel Boruca), a potem wielki bramkarz i jeszcze większy kibic Legii po raz ostatni ruszył do szatni. Trochę ponad godzinę wcześniej na trawę stadionu Legii wyprowadziły go dwie córki i syn. Od ministra dostał krzyż za zasługi dla sportu, od władz Legii paterę, od przedstawicieli z Glasgow krzyż celtycki. Uhonorowały go również osoby z Pogoni Siedlce, której jest wychowankiem i z której trafił na Łazienkowską. Piłkarze Legii i Celtiku bili brawo – piłkarską karierę kończył ktoś wyjątkowy, ktoś, kto zawsze był sobą. W drugiej połowie bramkarz oglądał mecz z ławki rezerwowych, ale w 89. min na dosłownie kilkadziesiąt sekund wszedł na murawę, by z kibicami świętować swój pożegnalny występ. Został podrzucony przez piłkarzy, a później powiedział kibicom: – Dziękuję wszystkim, którzy dzisiaj tutaj przyszli. Widzę, że mam liczną rodzinę – mówił wzruszony. A potem zaśpiewał z kibicami piosenkę o Legii, której jest oddanym kibicem. "Dzięki za wszystko, hej Artur dzięki za wszystko" – skandowali fani, kiedy ich idol schodził z boiska. Na koniec piłkarz zrobił rundę honorową wokół stadionu, przybijając "piątki" z kibicami. 42 lata i pięć miesięcy Licznik meczów, według zatrzymał się na 673 oficjalnych występach (reprezentacja Polski – do dziś żaden bramkarz nie rozegrał w kadrze większej liczby meczów niż Artur – 65), Legia, Celtic, Bournemouth, Fiorentina, Southampton, Southampton B) i ponad 55 tysiącach minut spędzonych na zielonej murawie. Karierę ozdobił dziewięcioma trofeami (6 z Celtikiem, 3 z Legią), występami w MŚ 2006 oraz EURO 2008. – Nie wyobrażam sobie, żebym jakoś specjalnie długo grał w piłkę – mówił na starcie swojej kariery. I przekornie się uśmiechał, dodając: – Jak kiedyś wytłumaczę dziecku, żeby się nie brudziło na podwórku, skoro sam dzień w dzień będę schodził z boiska utytłany od stóp do głowy? Ile czasu można rzucać się w błoto? – pytał retorycznie. Słowa jedno, rzeczywistość drugie. W środę 20 lipca, mając dokładnie 42 lata i pięć miesięcy (urodził się 20 lutego 1980 lutego), zagrał ostatni mecz. Nie wszystko było pewnie tak, jakby sobie tego życzył i planował, ale taka była cała jego kariera. Nieplanowana, spontaniczna, pod prąd. Pewnie lepiej by było, gdyby skrzyknął polskich i zagranicznych kumpli, z którymi latami dzielił piłkarską szatnię, a ci jak na skrzydłach przyfrunęliby do stolicy, bo Borucowi się nie odmawia. Ale przyjechał Celtic, klub, w którym Artur rozkwitł jako piłkarz i stał się zawodnikiem światowej klasy. Dla obu zespołów była to okazja rywalizacji na najwyższym poziomie u progu sezonu 2022/23 (liga szkocka rusza 30 lipca). Nie było mowy o jakichkolwiek ulgach ze względu na bohatera dnia. – Ten koniec i puenta jest trochę jak cała moja kariera. Miało być dobrze, a ch...j wie, jak wyszło – mówił Boruc Łukaszowi Olkowiczowi w bardzo długim, trzyczęściowym wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". Które ze stwierdzeń: czy z powodu swojego krnąbrnego charakteru Boruc osiągnął tylko tyle, choć pewnie mógł zdecydowanie więcej (w 2008 roku był sklasyfikowany na 52. miejscu w setce najlepszych piłkarzy świata, z bramkarzy lepsi byli tylko Iker Casillas oraz Gianluigi Buffon); czy to cud, że mając takie podejście do piłki i życia osiągnął aż tyle – pozostanie nierozstrzygnięte. Artur zawsze żył po swojemu. Kiedyś, będący selekcjonerem reprezentacji Polski Holender Leo Bennhakker czule, z ojcowską troską, objął Artura Boruca i powiedział: "Uwielbiam cię, jako człowieka i bramkarza, ale za nic w świecie nie potrafię zrozumieć tego, jak się zachowujesz". Piłkarz tylko się uśmiechnął i z rozbrajającą szczerością wyznał: "Trenerze, ja sam siebie nie rozumiem". Drogę z nieba do piekła i z powrotem 42-letni Boruc zna jak mało który piłkarz. Ile razy upadał, tyle razy wstawał, otrzepywał się i wracał silniejszy. – Jeden rozdział trzeba fajnie zamknąć i skończyć, a zaraz potem rozpocząć coś nowego i interesującego – stwierdził przed ostatnim występem. Firmowe zagranie Boruca Oba zespoły prestiżowo i poważnie potraktowały to spotkanie. Za Celtikiem cztery sparingi (7:0 z Wiener Viktoria, 4:2 z Banikiem Ostrawa, 3:3 z Rapidem Wiedeń i 2:2 z Blackburn Rovers). W sobotę, próbą generalną przed startem szkockiej Premiership, będzie sprawdzian z Norwich City. Legia w sobotę zainaugurowała sezon ligowy remisem 1:1 w Kielcach. W środę trener Kosta Runjaić wystawił od pierwszej minuty Bartosza Kapustkę, Makanę Baku oraz Filipa Mladenovicia. Szkoleniowca Legii szczególnie musiał cieszyć powrót tego pierwszego – ofensywny pomocnik jest po ciężkiej kontuzji kolana i operacji więzadeł, którą miał przed prawie rokiem. W trakcie przygotowań kolano źle reagowało na obciążenia, ale badania w Niemczech nie wykazały niczego niepokojącego i Kapustka może grać. Razem z Josue ma odpowiadać w środku za kreowanie okazji pod bramką rywali, a ze skrzydeł nacierać mają Baku z Pawłem Wszołkiem. Z Celtikiem Legia atakowała, ale gra defensywna wciąż wymaga ulepszenia. W 14. min Boruc popisał się swoim "firmowym" zagraniem, charakterystycznym "pajacykiem", odbijając piłkę w sytuacji sam na sam. Chwilę później nie miał szans, kiedy fantastycznym uderzeniem z powietrza popisał się Roe Hatate. Pod koniec pierwszej połowy puścił jeszcze piłkę po strzale Daizena Maedy, wcześniej Szkoci trzy razy trafiali w słupek. Legia miała niewiele mniej okazji, ale grała nieskutecznie. Zaraz po przerwie znakomitą asystą popisał się Kacper Tobiasz, który zmienił Boruca między słupkami. Po jego dalekim wykopie piłki Maciej Rosołek wygrał walkę o piłkę ze stoperem Cameronem Carter-Vickersem, przepchnął go i trafił na 1:2. Wyrównał wspaniałym strzałem z woleja z 16 m Josue Pesqueira, który w drugiej połowie – po zejściu Artura Boruca i Mateusza Wieteski – był kapitanem Legii. Po zejściu Portugalczyka z boiska opaskę przejął Patryk Sokołowski. Na ostatnie 20 min trener Kosta Runjaić wpuścił na boisko wszystkich zmienników, których miał do dyspozycji. Podstawowi piłkarze będą szykować się na sobotnie starcie ligowe z Zagłębiem Lubin. *** Jego wzrok pogorszył się z dnia na dzień. Najpierw w jednym oku. Zajęcia na hali, uderzenie piłką w twarz i Michał Globisz znalazł się w szpitalu. Później gasła widoczność w drugim oku. Mimo to zasłużonego trenera i wychowawcę młodzieży wciąż można spotkać na trybunach stadionu w Gdyni – przychodzi na mecze, a koledzy opowiadają mu, co dzieje się na boisku. W "Prześwietleniu" opiekun złotych medalistów mistrzostw Europy sprzed lat opowiada o nauce nowego życia i ustawiania głowy pod takim kątem, żeby na przystanku dostrzec numer nadjeżdżającego trolejbusu. JEDER.MANN) Spotkaj się z gwiazdą piłki Erlingiem Brautem Haalandem w serii dokumentalnej, która powstała w sezonie 2019-2020. JEDER.MANN (w wolnym tłumaczeniu: „każdy człowiek Odpowiedzi Sprzęt nie ma nic do umiejętności musisz być wygimnastykowany żeby się rzucać. Mocne piłki najlepiej piąstkować, karne to na instykt idziesz ;] wolne musisz ustawić mur żeby zasłaniał mniej wiecej 1/2 bramki a stajesz tak żebyś ty miał w zasiegu wyskoku 2 koniec bramki. a 1na1 musisz skracać kąt napastnikowi czyli wyjść z bramki rozłożyć ręce ;] blocked odpowiedział(a) o 20:53 1. nie pisz se bo wychodzisz na wieśniaka2. kup takie rękawice żeby nie były za ciasne ale też nie za duże3. musisz być dość wysoki (nie musi być 2m ale z 180 cm musi być)4. musisz być zwinny aby dobrze się rzucać5. karne to loteria więc co tu gadać, albo masz szczęście albo nie6. w sytuacji sam na sam, powinieneś wyjść i wybić piłkę spod nóg napastnika żeby nie zdążył strzelać Musisz mieć wyszkolony refleks , rzucanie się, nie możesz bać się piłki , i nie możesz przed wszystkim bać się strzelającego . 1 . nie możesz bać się silnego strzału 2 rzucaj się gdy piłka leci w kturąś strone i tyle i musisz znać zasady bronienia najlepej zapsz się do jakigoś klubu młodziżówki zombie7 odpowiedział(a) o 09:38 Refleks mam Dobry bronie strzały 2gimnazjalisty a jestem w drugiej klasie podstawówki... Wzrost jeśli chodzi o wzrost to to mi nieuwierzycie ale mam i tak nieuwierzycie ale kit Rozwala mnie to pytanie: JAK DOBRZE BRONIC ? Po pierwsze na pewno trzeba miec talent do bronienia i duzo cwiczyć! Sprzet nie ma tu nic do gadania! Ja mam rekawice za 400zł ale nie gram na tym samym poziomie co ty ! ;) Cwicz na kazdym treningu i tyle mam ci do powiedzenia Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Mistrzostwa świata w piłce nożnej, w Polsce nazywane również mundialem lub Pucharem Świata – międzynarodowy turniej piłki nożnej, w którym biorą udział męskie reprezentacje narodowe federacji należących do FIFA. Pierwsze mistrzostwa odbyły się w 1930 roku w Urugwaju. Od tego czasu odbywają się co cztery lata, z wyjątkiem 1942 i 1946 roku, gdyż z powodu II wojny

"Magazyn PS": Z Siedlec do Serie A... Jak to się potoczyło? Artur Boruc: Zacząłem, jak większość chłopaków, od kopania piłki na podwórku. Mieliśmy bramki zrobione z kamieni. Potem starszy brat zaprowadził mnie na prawdziwy trening do klubu i... wszystko się zaczęło. Nie byłem wielkim fanem piłki, nie miałem jakiegoś swojego idola, bardziej chodziło o to, żeby się gdzieś wyżyć. W moim życiu liczył się ogólnie sport, jak nie grałem w piłkę, to np. w koszykówkę, a mój tata grał w hokeja i często zabierał mnie na swoje treningi. Szybko udało się panu przebić. - Trudno mi to oceniać, choć rzeczywiście stanąłem w bramce Legii, mając 21 lat, a to niemałe osiągnięcie. Zdecydował los i przypadek, kontuzje kolegów pozwoliły mi wskoczyć do składu na na ich miejsce. Czasem trochę szczęścia w życiu jest potrzebne, ale w końcu i tak trzeba się wykazać formą i umiejętnościami. Granie na takim poziomie wymaga odpowiedniego przygotowania, nic samo nie przychodzi. Im jestem starszy, tym bardziej zaczynam odczuwać zmęczenie. Wcześniej wszystko przychodziło o wiele łatwiej, teraz poziom gry, oczekiwania i może nawet wiek, wymagają ode mnie większej pracy. Oczywiście piłka nożna nadal niesamowicie mnie bawi, ale sprawia, że muszę wykazać się bardzo poważnym podejściem. Jak by pan porównał poziom gry w Polsce, Szkocji i we Włoszech? - Celtic i Rangersi są na światowym poziomie, polskie drużyny powoli dociągają do Europy, kilka klubów ma coraz lepsze zaplecze i szkolenie młodzieży. W Serie A widzę o wiele większy nacisk na taktykę, która jest nieco zapomniana w innych ligach. Chociaż dla mnie, bramkarza, nie ma to tak wielkiego znaczenia, jak dla kolegów grających przede mną. Jak więc ocenia pan obecną formę? Po jednym sezonie w Serie A kibice i komentatorzy doceniają pana umiejętności. - Bardzo mnie cieszą takie opinie, ale... może nie znam jeszcze na tyle włoskiego? To żart oczywiście! Jestem zadowolony z tego, że mnie doceniają, chociaż uważam, że nie robię nic lepiej niż dotychczas. We włoskiej lidze co kolejka gra pan przeciwko wyjątkowo mocnym rywalom. Tu nie ma chyba łatwych meczów. - Przyznam, że pod względem przygotowania różnica między ligą szkocką a włoską jest kolosalna. W Szkocji nie zwraca się praktycznie uwagi na to, jak jesteś wytrenowany, jak żyjesz. Masz jedynie wyjść na boisko i jesteś oceniany za postawę w tym konkretnym meczu. To jest może fajne, ale nie osiągnie się wysokiego poziomu bez porządnie przepracowanego całego tygodnia przed meczem. We Włoszech byłoby to niemożliwe. Profesjonalizm jest tu absolutny. Dla mnie dosłownie wszystko było tu nowe: od diety, przez przygotowanie techniczne, treningi, mentalność. Nie chodzi o to, że jesteśmy bardziej pilnowani, ale po prostu wchodzimy w pewne specyficzne środowisko, gdzie trzeba się dostosować do zwyczajów i trybu życia. We Włoszech zawodnicy mają zajęcie praktycznie przez cały dzień. Przed treningami i po nich istnieje w zasadzie tylko jeden temat, zastępujący wszystkie inne: w telewizji, radiu, na ulicach mówi się ciągle tylko o piłce! To bardzo fajne, ale z czasem może stać się nieco męczące. Jakiego najtrudniejszego napastnika spotkał pan w Serie A? - Tutaj grają wielkie indywidualności, choć uważam, że aby mogły błyszczeć, potrzebna jest dobra gra całej drużyny. Tak samo bardzo duży wpływ na to, który z przeciwników może być najgroźniejszy, ma przede wszystkim moja obrona. My w Fiorentinie jesteśmy coraz lepiej zgrani. Na szczęście porozumiewam się z kolegami po włosku, daje to efekty, bo lepiej układam obronę. Ale każdy mecz kończę ze zdartym gardłem... W tym sezonie nie miałem żadnej dużej wpadki, szkoda tylko, że poślizgnąłem się przy strzale Zlatana Ibrahimovicia na San Siro. To mogłaby być naprawdę wspaniała interwencja! To co, widzimy się na Euro 2012 w Polsce? - Bardzo bym chciał, ale nie jest to do końca moja decyzja... Nie chciałbym już o tym więcej mówić, mam dosyć tego tematu i nie chcę polemizować z osobami, które boją się swojego cienia... Ale jeśli rzeczywiście ten pan będzie chciał, abym grał dla reprezentacji Polski, bardzo chętnie będę grać! Czy faktycznie na pana karierze w kadrze zaważył tylko ten jeden incydent (podczas wyjazdu reprezentacji do Ameryki Północnej - przyp. red.)? Przecież jest pan jedynym polskim piłkarzem, który gra teraz w Serie A. Chcielibyśmy zobaczyć pana z orzełkiem na koszulce. - Jeśli chcecie mnie oglądać, to Canal+ nadaje mecze Fiorentiny... Sam chciałbym zagrać z orzełkiem na koszulce, ale do końca nie jest to moja decyzja. Z mojej strony robię wszystko, żeby bronić dobrze, nie chcę dalej się powtarzać. Nie zabrakło w tym zamieszaniu kogoś z PZPN, aby dyplomatycznie rozwiązał problem? - To nie do końca mój problem, robię wszystko, abym mógł zagrać ponownie w kadrze. Trener ma swoją wizję, w każdym razie obecnie ma bardzo dobrych zawodników i myślę, że w tej chwili sytuacja jest jasna. Pozostaję w każdym razie do dyspozycji trenera i powtórzę: bardzo bym chciał zagrać w kadrze. Wygrał pan trudną rywalizację o miejsce w bramce Fiorentiny z Sebastienem Freyem. - Naprawdę bardzo się cieszę, że gram we Włoszech. Tu jest cudowny klimat, na pewno lepszy niż w Szkocji czy w Polsce, a przy tym mogę się rozwijać jako zawodnik i mieć kolejne sukcesy. Przy odrobinie szczęścia z Fiorentiną możemy dużo osiągnąć. Nasze ambicje sięgają nawet zdobycia scudetto. A do tego Florencja to cudowne miasto, żyje się tutaj bardzo dobrze, sielankowo. Zajadam się pizzą - zawsze ją uwielbiałem - ale doceniam też słynne florenckie steki, zwane "fiorentina". Ale zapewniam, nie brakuje mi profesjonalnego podejścia do piłki nożnej. Gdzie widziałby się pan po Fiorentinie? - Jeśli w Polsce, to tylko w Legii. Nie ma innej możliwości. Zawsze chciałem spróbować sił w Premier League i nadal tego chcę. Jeśli dalej będę dobrze grać, na pewno dostanę inne ciekawe propozycje z Serie A. Najważniejsze jednak, by po prostu dobrze grać. Rozmawiała Katarzyna Koziarz

Reprezentacja Izraela piłce nożnej roku jest członkiem . Do 1974 roku należała do , później do , a w 1994 roku została przyjęta do. W latach 1928-1948 piłkarze Izraela grali w barwach reprezentacji Palestyny. Dopiero w maju 1948 roku, kiedy ogłosił niepodległość, powstała samodzielna drużyna narodowa tego kraju.

Najlepsza odpowiedź rogul16 odpowiedział(a) o 14:29: Wiec że tak komputerowo to się nie nauczysz ale są strony że są pokazane techniki ale wiec że samemu nic nie da zapisz się do klubu i trenuj oni Cie pokierują a jeśli chodzi o rozgrzewkę to jest dużo takich cwiczeń więc dużo bym musiał pisac ale na początku to rób taką rozgrzewkę jak na wf skłony skręto skłony wymachy ramion rozciągnięcia nóg itp ale pamiętaj że staw skokowy musi byc bardzo dobrze rozgrzany i mięśnie karku. ale samemu się nie nauczysz z kolegami sobie graj może znasz jakiegoś bramkarza w okolicy co by mógł Ci pomóc ? Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Wybierz spośród ilustracji Bramka Piłkarska w iStock. Znajdź wyjątkowe obrazy wektorowe wysokiej jakości objęte licencją typu royalty-free. ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 104 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 3935 Witam wszystkich forumowiczów. Mam pytanie. Zostałem bramkarzem w piłce ręcznej w szkolnej reprezentacji. Postawili mnie bo nie ma innego a skoro bronię na bramce w piłce nożnej to czemu nie miał bym i spróbować w ręcznej. Tylko nie mam pojęcia jak bronić w sytuacjach sam na sam i rzutów z linii. Rzuty zza obrońców jakoś bronię ale te które wymieniłem to ciężko mi idzie. Może mi ktoś coś doradzi jak mam taki sobie. Będę wdzięczny. Pozdro Ekspert SFD Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120 Wyjątkowo przepyszny zestaw! Zgarnij 3X NUTLOVE 500 w MEGA niskiej cenie! KUP TERAZ ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 2202 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 22170 Najlepiej wyjdź trochę sprzed linii bramki(zmniejszy to mu pole widzenia ale będzie mógł Cię zapodać loba ) i skocz na pajaca albo staraj się wyczuć w którą stronę rzuci zawodnik i w tą stronę wystaw równocześnie rękę i nogę (zmniejsz przestrzeń). Ogólnie też duże znaczenie ma to czy będziesz grał przeciwko laikom jakieś zawody sportowe czy przeciwko graczom którzy na co dzień trenują Taki laik przeważnie rzuca na siłę i często trafiają w bramkarza (może okazać bolesne ) ktoś kto trenuję może rzucać po koźle albo koło ucha. "Mądrości swych dla planów złych nie wlewaj w nich, nie wolno Ci.." ... Początkujący Szacuny 19 Napisanych postów 16971 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 87966 Ogólnie to jednak jest duża różnica w bronieniu w piłce ręcznej i nożnej. Ale może trochę refleks poprawisz. ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 65 Wiek 26 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1346 Ej wezcie napiszcze cos bardziej szczegolowego na temat jak poprawic umiejetnosci bramkarskie. Thx :D ... Początkujący Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 8 Elo. Więc ja jestem troche młody ale moge dać parę info więc na pewno rozciągaj się codziennie zawsze w siebie wierz bo inaczej klapa... na pewno nie bój się piłki zawsze kiedy jest sam na sam nie patrzysz się na zawodnika tylko na też trochę z bramki ok to tyle. Ja tak robiłem i się rozciągałem jestem w 4 klasie a ogarniam siad bramkarski i obronę ale głównie siad lepiej od 6 klasistów i 1 gimnazialistów więc powo. ... Początkujący Szacuny 10 Napisanych postów 1290 Wiek 10 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41914 Dawid no to mu dałeś radę... Zanim odda rzut najlepiej niech patrzy na jego rękę bo od tego jak tą rękę ułoży i zegnie głównie zależy lot piłki. Na niego faktycznie nie ma co patrzeć bo znam takich co rzucając nie patrzą wgl na bramke i bramkarz nie wie co się dzieje a ten okienka nakurvia (talent). Jak już wyrzuca piłkę to automatycznie na piłkę patrz. Napewno autorze rozciągaj się dużo bo tutaj jest to o wiele bardziej potrzebne niż w nożnej. Jak stoisz i jesteś sam na sam z napastnikiem i unosisz powiedzmy lewą nogę do góry to wiedz że doświadczony zawodnik rzuci nisko koło Twojej nogi która stoi byś nie mógł zdążyć jej obronić, ewentualnie pod nogą która jest w powietrzu, pod kroczem choć jest to już łatwiej obronić. Jak bronić ze skrzydeł to już trudniej opisać natomiast powinny być jakieś poradniki na youtubie. Ogólnie będac sam na sam to jak PurePower skacz czasem na pajaca i bądź zdecydowany. Jak jesteś sam na sam i wychodzisz podnosząc jedną nogę a on Cię lobuje to tą nogą która jest w powietrzu szybko krok w tył robisz a nie że ją stawiasz i dopiero się cofasz, dużo to daje. Jeżeli jeden na jednego nie skaczesz a nogę tylko podnosisz to mając dość dobry refleks lobowania unikniesz chyba że wyjdziesz na koniec pola bramkarza... Generalnie poradnik z youtuba da Ci dużo i jak na wfach często bronisz to patrz jak niektórzy rzucają, u mnie byli tacy co cały czas na prawy dolny słupek rzucali i ja markowałem że lewą nogę podnoszę a w ostatnim momencie zdjąłem na prawę i jednak, że ta pozycja bywa niewdzięczna i jak chcesz mieć dzieci to może jakiś ochraniacz diamentów kup . Zmieniony przez - SutSon w dniu 2012-06-14 21:57:29
2. 3. 4. Liczba zawodników: Boisko: Przybory: Ustawienie: do 8 w jednym zespole wyznaczone z kapsli piłki, kapsle do wyznaczenia pola jak na rysunku 5. Opis zabawy: Ośmiu zawodników jednego zespołu stoi w odległości 5 metrów od siebie. Na sygnał startuje pierwszy zawodnik, prowadzi piłkę po slalomie w obie strony.
20 sekunda meczu Karabachu z Lechem Poznań. Kristoffer Velde ładuje bombę pod poprzeczkę, w dwumeczu jest 2:0. Na ten moment Kolejorz był jedną nogą w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. A później obrona Lecha na czele z Arturem Rudko zaczęli odwalać taki cyrk, że przedstawiciele Cyrku Zalewski zaczęli nerwowo wydzwaniać do Piotra wiemy, że Karabach to mocna ekipa, która gra regularnie w Europie, ma dobry współczynnik i generalnie dochodzi tam, gdzie polskie kluby nie dochodzą. Ale patrząc na to, jak dziś Azerowie grali – byli do puknięcia. Już w pierwszej minucie właściwie sprezentowali Lechowi gola, Amaral dostał piłkę pod polem karnym gospodarzy, wyłożył ją Velde, a ten sprawił, że poznaniacy mieli już całkiem sympatyczną zaliczkę. 2:0, możesz znów wrócić do niskiej defensywy, masz nawet margines straty gola…Problem w tym, że w piłce nożnej dość istotnym elementem jest ten gość z rękawicami, który zakłada bluzę z długim rękawem. Niesłusznie pomija się go przy rozpisywaniu taktyki od razu zaczynając od trójki albo czwórki w tyłach. Ale patrząc na to, co dziś wyczyniał Artur Rudko między słupkami bramki, można śmiało wysnuć tezę, że Kolejorz faktycznie wyszedł w ustawieniu 4-2-3-1. Ale skoro już Lech chciał grać bez bramkarza, to mógł wystawić za niego dodatkowego napastnika zaliczył dzisiaj występ imienia Bartosza Fabiniaka, czyli – cytując Janusza Wójcika – chłop grał w siatkówkę. Jeśli Lech byłby dziś skuteczny w ataku i liczba N oznaczałaby gole przez gości strzelone, to Rudko i tak puściłby liczbę goli N+1. To był mecz tego rodzaju, że wieszasz na poprzeczce ręcznik, a przy słupkach stawiasz krzesła obrotowe i taki zestaw zalicza więcej udanych interwencji niż Ukrainiec. My tak do skautów nie aspirujemy, ale tak na logikę: jeśli Polska słynie ze szkolenia bramkarzy, a Ukraina raczej nie… Jeśli liga cypryjska jakaś tam fenomenalna nie jest… I jeśli setki skautów do tej pory nie wydzierało sobie z rąk 30-letniego Ukraińca z cypryjskiego Pafos nie wyrwała… TO MOŻE TEN RUDKO NIE BYŁ TAKIM NAJLEPSZYM WYBOREM, CO?Jeszcze przy 1:2 lechici próbowali nawiązać walkę, ale po golu na 1:3 (strzał z wolnego w środek bramki, Rudko altruistycznie oddał piłkę przeciwnikom) posypała się już kompletnie defensywa Kolejorza. Lech po prostu spuchnął, nawet nie za bardzo ruszał do pressingu, nie miał sił na wykreowanie jakichś szans bramkowych, a w obronie robiły się dziury wielkości tych w rękawicach wiemy, że sędzia dzisiaj też się nie popisywał. Lechitom należał się rzut karny po faulu na Kristofferze Velde. Przy bramce na 1:3 był spalony zdobywcy bramki. Angielski arbiter nie pokazał też ze dwóch-trzech żółtych kartek. Ale jeśli przy porażce 1:5 chcesz się tłumaczyć błędami arbitra, to trochę tak, jakbyś przy zesraniu się metr przed kiblem tłumaczył się za ciasno zawiązanymi sznurówkami. Niby można, ale po tego rewanżu, postawy w defensywie, błędów w drugiej połowie. Bo coś nam podpowiada, że lepiej zorganizowana w tyłach drużyna ten Karabach z eliminacji do Ligi Mistrzów wyrzuci. Stoperzy panikowali przy pressingu, na skrzydłach długimi fragmentami był wiatr, ale nie było konkretów. Skoro nawet beznadziejny do tej pory Velde woził tych Azerów dryblingami, to czemu miałby ich nie przewieść jakiś poważniejszy tak? Lech szybko wybił sobie z głowy Ligę Mistrzów i Ligę Europy. W eliminacjach do LM wytrwał trzy godziny. W trzy godziny, drodzy państwo, to można dojechać z Poznania do Kwidzyna. Trasa równie ciekawa jak oglądanie tych popisów Rudko. A chociaż nie ma co robić sobie nadziei, że na miejscu czeka nas coś spektakularnego. Ot, Kwidzyn. I jak w eliminacjach do Ligi Mistrzów – ot, szybki wpierdol, jak co roku. Tym razem jeszcze szybszy niż Agdam – Lech Poznań 5:1 (2:1)Kady (14. i 74.) Ozobić (42.), Medina (56.), Huseynov (77.) – Velde (1.) WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ:Afonso Sousa – jak gra diamencik Lecha Poznań?Jak grały zespoły van den Broma? Analiza taktyczna nowego trenera LechaRelacja z pierwszego meczu Lech – Karabachfot. NewsPix Najnowsze WeszłoDawid Błaszczykowski i Maciej Bałaziński odchodzą z Wisły Kraków Duże zmiany na kluczowych stanowiskach Wisły Kraków. Prezes i wiceprezes kończą swoją przygodę w klubie. Ten ruch był już zapowiadany na konferencji prasowej, która odbyła się po sezonie. Dawid Błaszczykowski już wcześniej złożył rezygnację, ale nie została ona przyjęta. Wisła chciała, by aktualny wciąż prezes wyprostował sytuację. Przy Reymonta uznali, że trzeba działać szybko, a powołanie nowego prezesa wydłużyłoby pewne procesy. Teraz rezygnacja została przyjęta. To już […] Ronaldo został zaoferowany Napoli Saga pod tytułem „Cristiano Ronaldo szuka miejsca, w którym zagra w Lidze Mistrzów” zaczyna przybierać kuriozalny obrót. Poszukujący nowego klubu Portugalczyk został zaoferowany nawet… Napoli. CR7 nie wyobraża sobie rezygnacji po 20 latach z Ligi Mistrzów, w której zamierza śrubować swoje statystyki. A jak wiadomo, Manchester United, który zakończył Premier League na szóstym miejscu, nie zakwalifikował się do tych elitarnych rozgrywek. W efekcie Ronaldo wymusza transfer, nie przychodzi na treningi, jego usługi […] Kraków – sytuacja po spadku || Roki wyjaśnia #65 W dzisiejszym odcinku swojego vloga Mateusz Rokuszewski przyjrzał się pierwszym krokom Wisły Kraków na zapleczu Ekstraklasy. Czy zespół Jerzego Brzęczka stać na szybki powrót do elity? Jak trudne w ogóle jest zadanie, które przed nim stoi? Zapraszamy.  w Leeds trwa w najlepsze. Jak wpłynie na pozycję Mateusza Klicha? Kluby Premier League powoli kończą swoje przedsezonowe przygotowania i wyczekują 1. ligowej kolejki. Od ostatnich meczów poprzedniej kampanii w wielu drużynach doszło do sporej liczby zmian. Jednym z liderów pod tym względem jest ekipa Leeds. Niestety roszady na Elland Road w znaczącym stopniu mogą wpłynąć na pozycję w zespole Mateusza Klicha. Nowy trener, nowa rzeczywistość Do zapoczątkowania rewolucji w szeregach Pawi doszło w ostatnich dniach lutego. To wówczas posadę […] pozwala na miejsca stojące w pucharach Komitet Wykonawczy UEFA zezwolił na dopuszczenie do meczów europejskich pucharów miejsc stojących. Jak dotąd na międzynarodowych rozgrywkach każdy kibic musiał mieć swoje krzesełko. Z tej zmiany ucieszą się z pewnością sympatycy Borussii Dortmund, którzy mają na swoim stadionie cały sektor stojący dla najbardziej zagorzałych kibiców. Gdy jednak BVB gra w europejskich rozgrywkach, montowane są tymczasowe krzesełka, które zdejmuje się od razu po meczu. Odbija się to na frekwencji – pojemność […] zdemolował garaż sąsiada piłą łańcuchową Z czego zapamiętaliśmy Jensa Lehmanna? Poza tym, że był naprawdę solidnym fachowcem, często miał nadzwyczajnie krótki lont. Innymi słowy – potrafił się mocno wkurwić. Dlatego z uśmiechem na ustach przeczytaliśmy o kolejnym odpale emerytowanego już od dawna bramkarza. W przeszłości Lehmann wielokrotnie zaskakiwał. Potrafił ganiać w trakcie meczu za wiewiórką, która weszła na boisko. Kiedy w reprezentacji Niemiec Oliver Kahn przejął numer dziewięć, Lehmann uparł się na… dziewiątkę. […] Kraków – sytuacja po spadku || Roki wyjaśnia #65 W dzisiejszym odcinku swojego vloga Mateusz Rokuszewski przyjrzał się pierwszym krokom Wisły Kraków na zapleczu Ekstraklasy. Czy zespół Jerzego Brzęczka stać na szybki powrót do elity? Jak trudne w ogóle jest zadanie, które przed nim stoi? Zapraszamy.  w Leeds trwa w najlepsze. Jak wpłynie na pozycję Mateusza Klicha? Kluby Premier League powoli kończą swoje przedsezonowe przygotowania i wyczekują 1. ligowej kolejki. Od ostatnich meczów poprzedniej kampanii w wielu drużynach doszło do sporej liczby zmian. Jednym z liderów pod tym względem jest ekipa Leeds. Niestety roszady na Elland Road w znaczącym stopniu mogą wpłynąć na pozycję w zespole Mateusza Klicha. Nowy trener, nowa rzeczywistość Do zapoczątkowania rewolucji w szeregach Pawi doszło w ostatnich dniach lutego. To wówczas posadę […] Vettel zakończy karierę po sezonie! Ma cztery tytuły mistrzowskie, jest trzeci na liście kierowców pod względem liczby wygranych Grand Prix, a w Formule 1 jeździ nieprzerwanie od 2007 roku. Kiedyś jednak wszystko się kończy. Wraz z ostatnim wyścigiem sezonu 2022 będzie to kariera Sebastiana Vettela. Niemiec ogłosił dziś swoją decyzję, przyznając, że wpływ na nią ma między innymi chęć poświęcenia większej ilości czasu rodzinie. Cztery wielkie lata W rankingach na najbardziej uzdolnionych kierowców […] Fuksiarz Zakłady Fuksem. Kto odpadnie z pucharów? Roki typuje Już dziś Lechia Gdańsk, Pogoń Szczecin, Raków Częstochowa i Lech Poznań zagrają o awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji. O ile los dwóch ostatnich drużyn jest w zasadzie przesądzony, o tyle ekipy z północnej Polski będą musiały natrudzić się w rewanżach z Rapidem i Brondby. Sprawdźcie, co na kupon z tej okazji wrzucił Roki. Liga Raków i dwie niewiadome. Ciąg dalszy walki o Ligę Konferencji Jeszcze przed tygodniem mało kto spodziewał się, że do rewanżowych spotkań polskich drużyn w eliminacjach Ligi Konferencji Europy będziemy podchodzili w tak dobrych nastrojach. Nastąpił niespodziewany zwrot akcji i każdy z czterech naszych zespołów zaprezentował się bardzo dobrze, a dwa z nich mają już kolejną rundę w kieszeni. Przyszedł czas, żeby wrócić do walki o awans. A jak nie o awans, to chociaż o punkty rankingowe. Lech, Lechia, Pogoń i Raków to nasi bohaterowie pucharowego czwartku. […] bankructwa, historyczny sukces. Rapid Wiedeń w finale Pucharu Zdobywców Pucharów 1995/96 Na początku lat 90. Rapid Wiedeń znalazł się w poważnych finansowych tarapatach. Wiele wskazywało na to, że utytułowany klub po prostu zbankrutuje i na jakiś czas, albo i na zawsze zniknie z futbolowej mapy Austrii. Zielono-białych udało się jednak w ostatniej chwili uratować przed katastrofą. Mało tego. Odrodzony Rapid w sezonie 1995/96 sensacyjnie dotarł do finału Pucharu Zdobywców Pucharów. Powspominajmy zatem chwalebne chwile dzisiejszych przeciwników Lechii Gdańsk w eliminacjach do Ligi Konferencji […]
hkTt.
  • x3pm6atjxv.pages.dev/75
  • x3pm6atjxv.pages.dev/13
  • x3pm6atjxv.pages.dev/57
  • x3pm6atjxv.pages.dev/98
  • x3pm6atjxv.pages.dev/2
  • x3pm6atjxv.pages.dev/37
  • x3pm6atjxv.pages.dev/93
  • x3pm6atjxv.pages.dev/79
  • jak dobrze bronić na bramce w piłce nożnej